Przejdź do głównej zawartości

Metki odzieżowe domowym sposobem

Witam po długiej przerwie :-)

Wracamy na bloga po długiej przerwie, a temat staników niestety zostaje przesunięty w czasie z powodu trudności w realizacji tego tutorialu.

Dzisiaj temat łatwy, lekki i przyjemny, czyli jak zrobić  w domu metki odzieżowe. 

Oto lista rzeczy, które potrzebujemy:
  • drukarka atramentowa/laserowa
  • papier termotransferowy (osobno dla drukarek laserowych i atramentowych oraz do tkanin jasnych i ciemnych )
  • żelazko
  • projekt naszego logo
  • tasiemkę (atłasową, satynową, rypsową, bawełnianą, etc.)
  • nożyczki
  • zapałki


Przed przystąpieniem do pracy pamiętajcie żeby zapełnić stronę wizerunkami swojego logo w lustrzanym odbiciu oraz przeczytaniu instrukcji, który dołączony jest do papieru.

Plan działania:

  1. Drukujemy dokument (najlepiej w formacie pdf, żeby loga nam się nie poprzesuwały). Czekamy kilka minut aż papier wyschnie.
  2. Wycinamy pamiętając, że papier do tkanin jasny zostawia białą otoczkę wokół logo, a do ciemnych czarną.
  3. Włączamy żelazko na temperaturę wskazaną w instrukcji producenta.
  4. W międzyczasie rozcinamy wybraną tasiemkę na równej kawałki długość i topimy lekko końce nad zapaloną zapałką, aby te się nie siepały...
  5. Tak zabezpieczone i przycięte tasiemki o dogodnej dla nas szerokości układamy na desce do prasowania, a nasze wydruki wycinamy jak
    najbliżej brzegu znaku.
  6. Włączamy żelazko na 180-200 stopni, czyli standardowo DWIE KROPKI
  7. Przygotowujemy sobie tasiemki i wydrukowane loga, które chcemy naprasować.
  8. Nakładamy papier zadrukowaną, prawą stroną do prawej strony tasiemki, aby przeprasowywać na pustej, białej stronie.
  9. Tak trzymamy żelazko kilka minut, przesuwając kawałek po kawałku papieru.
  10.  Dla pewności, że wszystko się przykleiło możemy przeprasować raz lub dwa całość metki.
  11. Odkładamy metki aby przeschły.
  12. Delikatnie odklejamy biały papier od tasiemki i GOTOWE!!!





Nie przejmujcie się, jeśli za pierwszym razem nie pójdzie Wam dobrze, tzn. albo nadruk skleja się, przykleja do żelazka lub przypala...Pierwsze śliwki robaczywki ;-p Mi też się nie udało od razu. Ćwiczenie czyni mistrza


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Modelowanie klasycznego rękawa bluzki

Witam ponownie!!! Dzisiejszy post jest stworzony specjalnie na życzenie jednej z naszych czytelniczek, która zamarzyła sobie wykroić i uszyć bluzkę z rozszerzanym rękawem 3/4. Taką oto właśnie jak ta poniższa Otóż bluzka ta nie tylko jest z rękawem 3/4. Powiedziałabym, że kończy się na wysokości łokcia, a długość samej bluzki również kończy się pod biustem.  Do tego będziemy potrzebować: długiej linijki papieru do wykrojów - półpergaminu ołówka miara krawiecka taśma klejąca lub klej nożyczki Pierwszym krokiem dla osób absolutnie zielonych w konstrukcji ubioru będzie znalezienie bazy wyjściowej do modelowania czyli nazwijmy to klasycznym, uniwersalnym wykrojem na bluzkę. O wykrój taki nietrudno. Wystarczy przewertować któryś z numerów czasopisma Burda lub słynnej strony z darmowymi wykrojami Papavero . Wykroić lub wydrukować odpowiedni rozmiar.  Powyższy rękaw pochodzi z jednego z wykrojów z papavero.pl Kolejnym krokiem będzie modelowanie - in

Bo z modą jest jak z beczką...

Witam Wszystkich!!! Bo moda działa na zasadzie mechanizmu obracającej się beczki.  Kolejno wkłada się do niej ubrania, a po jakimś czasie przewraca do góry nogami... I zabawa rozpoczyna się od początku. Tak o modzie zwykła mówić nieżyjąca już babcia. Może to zabawne, ale jej dość obrazowe porównanie do drewnianej beczki było i jest trafne. Wszystko, co jakiś czas wraca. Cykl przeważnie trwa jakieś ok. 15-20 lat. Czy to oznacza, że moda się wyczerpała?! Przeciwnie fasony i kroje powracają, ale nigdy nie identyczne. Inspirujemy się tradycją, ale także ją unowocześniamy. Przez to niektóre modele są ponadczasowe i wracają niczym wystrzelony bumerang. Klasyka gatunku - tzw. chanelkę- żakiet zaprojektowany przez Coco Chanel - i wariacje na jej temat Powyżej przedstawiony żakiecik - typu chanel - jest przykładem klasyki, ponadczasowości i powracanie mody. Cykl mody co jakiś czas zatacza koło. Niekiedy szybciej, czasami wolniej.  Ale nie tylko moda będzie tematem poruszan

Ku przestrodze...

Tak, dzisiejszy post nie będzie może jakiś odkrywczy, ale ma na celu przestrzeżenie Was przed nadmiernym eksperymentowanie. Będzie krótki, ale treściwy...A poza tym zostajemy w kręgu krawiectwa, a dokładniej technologii odzieży i materiałoznawstwa. I w gwoli ścisłości nie ma to być "pochwała głupoty" ani artykuł sponsorowany... Także tak z dwa tygodnie temu zamarzyła mi się kurteczka z ekoskórki, a że akurat w Lidlu miała być promocja to udałam się po pracy pośpiesznym krokiem do dyskontu, co by nie musieć bić się o ostatnie sztuki...  Wszystko pięknie, ładnie, kurteczka leżała idealnie... Ale jest małe ale... Zamarzył mi się połysk na kurteczce... Miała się błyszczeć, świecić, a nie być matową... I tu zaczynają się schody Otóż, rozemocjonowana i w szale zakupowych uniesień, dałam się ponieść fali perspektywy, że moja nowiutka kurteczka może zyskać blasku i .... wypastowałam ją specjalną nabłyszczającą pastą do skóry naturalnej... z woskami pszczelimi i innym