Przejdź do głównej zawartości

Modelowanie klasycznego rękawa bluzki

Witam ponownie!!!

Dzisiejszy post jest stworzony specjalnie na życzenie jednej z naszych czytelniczek, która zamarzyła sobie wykroić i uszyć bluzkę z rozszerzanym rękawem 3/4.


Taką oto właśnie jak ta poniższa



Otóż bluzka ta nie tylko jest z rękawem 3/4. Powiedziałabym, że kończy się na wysokości łokcia, a długość samej bluzki również kończy się pod biustem. 

Do tego będziemy potrzebować:

  • długiej linijki
  • papieru do wykrojów - półpergaminu
  • ołówka
  • miara krawiecka
  • taśma klejąca lub klej
  • nożyczki

Pierwszym krokiem dla osób absolutnie zielonych w konstrukcji ubioru będzie znalezienie bazy wyjściowej do modelowania czyli nazwijmy to klasycznym, uniwersalnym wykrojem na bluzkę. O wykrój taki nietrudno. Wystarczy przewertować któryś z numerów czasopisma Burda lub słynnej strony z darmowymi wykrojami Papavero. Wykroić lub wydrukować odpowiedni rozmiar. 

Powyższy rękaw pochodzi z jednego z wykrojów z papavero.pl

Kolejnym krokiem będzie modelowanie - inaczej mówiąc zabawa w origami i wycinanki.


Po pierwsze wyznaczamy długość do łokcia. Pamiętajcie, że skracając rękawy odmierzamy długość od dołu równoległą linią prostą i przecinamy po niej jak na poniższych zdjęciach.


Dolna część rękawa jest już nam niepotrzebna. Zajmujemy się teraz rozszerzeniem rękawa. Na wykroju - na kuli rękawa u góry wyznaczone jest miejsce środka rękawa na kuli. Otóż rysujemy prostą prostopadłą to punktu środka kuli i prowadzimy ją do końca rękawa. Następnie prowadzimy dwie linie symetryczne (z linią środka kuli) do kątów przy dole rękawa.

Dalej, tniemy po tych dwóch liniach i dotychczasowy wykrój prezentuje się w 3 częściach. Bierzemy nowy arkusz papieru lub inny dość spory kawałek, na który przyklejamy wzdłuż linii prostej trójkąt  powstały po rozcięciu wykroju. Oczywiście zachowując miejsce środka kuli rękawa u góry (jest wierzchołkiem trójkąta). 


Po przyklejeniu trójkąta wyznaczamy symetryczne odcinki przy kątach u jego podstawy. W moim przypadku to odcinki o długości 7 cm. Im szerszą chcemy otrzymać rękaw tym większy odcinek wyznaczamy. Kolejno, rysujemy linie wychodzące z wcześniej zaznaczonych punktów, które będą styczne z czubkiem trójkąta - punktem środka kuli. Wzdłuż tych linii przyklejamy dwie pozostałe części. W ten sposób!


I wycinamy tak powstały nowy wykrój.




Et voilà!!! Gotowe :-)


P. S. Jeśli macie jakieś propozycje na tematy wpisów na naszym blogu to przesyłajcie nam je. 





Komentarze

  1. Szanowna Pani,
    z ogromną chęcią przeczytałbym wpisy o powstawaniu konkretnych krawieckich stylizacji - jak powstawała konkretna sukienka, jak wygląda zakład krawiecki od kulis, czy są jakieś zwyczaje lub przesądy? Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejny post.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, postaram się coś wymyślić i jak najszybciej tylko się da stworzyć wpis specjalnie dla Pana :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Bo z modą jest jak z beczką...

Witam Wszystkich!!! Bo moda działa na zasadzie mechanizmu obracającej się beczki.  Kolejno wkłada się do niej ubrania, a po jakimś czasie przewraca do góry nogami... I zabawa rozpoczyna się od początku. Tak o modzie zwykła mówić nieżyjąca już babcia. Może to zabawne, ale jej dość obrazowe porównanie do drewnianej beczki było i jest trafne. Wszystko, co jakiś czas wraca. Cykl przeważnie trwa jakieś ok. 15-20 lat. Czy to oznacza, że moda się wyczerpała?! Przeciwnie fasony i kroje powracają, ale nigdy nie identyczne. Inspirujemy się tradycją, ale także ją unowocześniamy. Przez to niektóre modele są ponadczasowe i wracają niczym wystrzelony bumerang. Klasyka gatunku - tzw. chanelkę- żakiet zaprojektowany przez Coco Chanel - i wariacje na jej temat Powyżej przedstawiony żakiecik - typu chanel - jest przykładem klasyki, ponadczasowości i powracanie mody. Cykl mody co jakiś czas zatacza koło. Niekiedy szybciej, czasami wolniej.  Ale nie tylko moda będzie tematem poruszan

Ku przestrodze...

Tak, dzisiejszy post nie będzie może jakiś odkrywczy, ale ma na celu przestrzeżenie Was przed nadmiernym eksperymentowanie. Będzie krótki, ale treściwy...A poza tym zostajemy w kręgu krawiectwa, a dokładniej technologii odzieży i materiałoznawstwa. I w gwoli ścisłości nie ma to być "pochwała głupoty" ani artykuł sponsorowany... Także tak z dwa tygodnie temu zamarzyła mi się kurteczka z ekoskórki, a że akurat w Lidlu miała być promocja to udałam się po pracy pośpiesznym krokiem do dyskontu, co by nie musieć bić się o ostatnie sztuki...  Wszystko pięknie, ładnie, kurteczka leżała idealnie... Ale jest małe ale... Zamarzył mi się połysk na kurteczce... Miała się błyszczeć, świecić, a nie być matową... I tu zaczynają się schody Otóż, rozemocjonowana i w szale zakupowych uniesień, dałam się ponieść fali perspektywy, że moja nowiutka kurteczka może zyskać blasku i .... wypastowałam ją specjalną nabłyszczającą pastą do skóry naturalnej... z woskami pszczelimi i innym